Tradycja budowania monumentalnych żłóbków w naszych kościołach ma długą historię, zwłaszcza w bazylice panewnickiej i w Bytomiu. Ich forma i wystrój z biegiem lat ewoluowały ale swój największy szczyt osiągnęły za czasów gdy ich głównym konstruktorem był brat Fabian Frytz. Dzięki jego koncepcjom, starannemu wykonawstwu i artystycznemu kunsztowi, wtedy właśnie nasze szopki zaczęły przyciągać rzesze wiernych.
Jerzy Frytz urodził się 13.03.1911 r. w Łagiewnikach koło Bytomia w rodzinie maszynisty Piotra i Anny Müller. Rodzina była religijna i ciesząca się w parafii dobrą opinią. Tak zaświadczył miejscowy proboszcz w opinii Jerzego. W rodzinnej miejscowości ukończył siedmioklasową szkołę powszechną a następnie wyuczył się w zawodzie tokarza, uzyskując tytuł czeladnika. Przez jakiś czas pracował w swoim zawodzie. Po ukończeniu szkoły zapisał się do Towarzystwa Młodzieży Polskiej.
Habit III Zakonu przyjął 10.03.1932 r. Nowicjat I Zakonu rozpoczął 16.03.1935 r. w Panewnikach. Habit przyjął z rąk o. Augustyna Gabora i otrzymał imię zakonne brat Fabian. Profesję czasową złożył 18.03.1936 r. w Panewnikach na ręce o. Augustyna Gabora. Profesję wieczystą złożył 18.03.1939 r. na ręce o. Kolumbana Soboty.
Przed wojną był Kobylinie, Turzach, Osiecznej, Rybniku, Panewnikach, Chorzowie i Jarocinie. Powierzano mu funkcję kucharza i kościelnego, ale nie czuł się dobrze w tej roli. Prawdopodobnie to było powodem częstych zmian. We wszystkich relacjach przełożeni zwracają uwagę, że najlepiej czuje się jako ślusarz, jest w tym naprawdę dobry i takie funkcje należy mu powierzyć, a nie męczyć go kuchnią. Faktycznie brat Fabian był z zamiłowania ślusarzem i ciągnęło go do majsterkowania. Wykonywał w klasztorach wiele użytecznych prac remontowych.
W czasie wojny przebywał prawdopodobnie u rodziny. Nic bliższego o tym okresie w jego życiu nie wiemy. Po wojnie był w Wieluniu, Bytomiu i Panewnikach. W tych dwóch ostatnich klasztorach objawił swój wielki talent konstruktora szopek bożonarodzeniowych.
Od 1974 r. aż do śmierci był w Panewnikach, ale jakiś czas równocześnie budował dwie szopki, panewnicką i bytomską, dokąd dojeżdżał. Szczególnie zachwyciła jego ostatnia szopka bytomska, która została w całości spakowana i wysłana na jakąś wystawę do Niemiec, gdzie również budziła podziw. Niestety do kraju już nie wróciła i ślad po niej zaginął. Brat Fabian przekazał swoją „szkołę budowy szopek” panu Franciszkowi Falkusowi z Panewnik, który po nim przez kolejne długie lata kontynuował budowę szopek w jego stylu.
Brat Fabian zmarł 8.05.1984 r. w Panewnikach i został pochowany na miejscowym cmentarzu zakonnym. Żył 73 lata, w zakonie 52.
Z jednej z relacji przełożonych dowiadujemy się nieco o osobie brata Fabiana. Czytamy tam: „Jest w swoim charakterze cichym, zgodliwym i pobożnym, w swoim zawodzie pracowitym i chętnie się poświęci dla dobrej sprawy”.
o. Ezdrasz Biesok OFM