Wielkie zasługi dla klasztoru rybnickiego oddał brat Marceli Lissy, jeden z jego budowniczych. Jako zawodowy murarz, przez całe życie budował lub remontował kolejne klasztory. Pracy mu nigdy nie brakowało, gdyż w każdym schematyzmie figurował jako murarz właśnie. W archiwum zachowały się po nim jedynie przedwojenny dowód osobisty i metryka chrztu z rodzinnej parafii Chrzumczütz, co dzisiaj brzmi nieco zabawnie. Tak nazywały się wtedy podopolskie Chrzrząszczyce.
Franciszek Lissy (w metryce urodzenia Lyssy) urodził się 12.11.1872 r. w Gorrek bei Proskau (Górki koło Prószkowa) w rodzinie Grzegorza i Marii Gielnik. Wstąpił do prowincji saksońskiej jako tercjarz 18.11.1899 r. Nowicjat rozpoczął 16.12.1904 r. w Ottbergen w prowincji turyńskiej jako brat Marceli. Tam złożył pierwszą profesję 23.12.1905 r. Śluby wieczyste złożył 2.012. 1909 r. W czasie I wojny światowej służył w pruskiej armii. Świadczy o tym zachowana fotografia.
Nic nie wiemy o klasztorach jego pobytu w tym czasie. Prawdopodobnie był tam gdzie prowadzono różne budowy. Był bowiem z zawodu murarzem. W 1923 r. przeszedł do komisariatu panewnickiego. Jeszcze przedtem był na pewno w Rybniku gdzie powstawał nowy klasztor i zapisał się, przede wszystkim, jako jeden z dwóch braci budowniczych tego klasztoru. W 1930 r. był na Goruszkach, a w 1936 r. w Wieluniu.
Kolejna wojna zastała go znowu w na Goruszkach. Tam 15.02. 1940 r. został internowany wraz z całą wspólnotą, a następnie więziony w benedyktyńskim opactwie w Lubiniu od 1.04.1941 r. Z więzienia został zwolniony w 1942 r., prawdopodobnie z racji służby w pruskiej armii. Niemniej został przymusowo zatrudniony. Po wojnie został skierowany do Chorzowa.
Brat Marceli zmarł 29.06.1946 r. w Chorzowie. Żył 73 lata, w zakonie 46. Pochowany jest w Panewnikach. W dowodzie osobistym znajdujemy jego rysopis: wzrost średni, twarz owalna, włosy siwe, oczy szare, znaki szczególne żadne.
o. Ezdrasz Biesok OFM