Na cmentarzu zakonnym w Miejskiej Górce spoczywa, między innymi, brat Aleksy Lamperski, gospodarz klasztorny. Został jednak zapamiętany przez braci a jeszcze bardziej przez miejscową ludność nie przez to co całe życie robił ale jako żyjący świątobliwie zakonnik.
Andrzej Lamperski urodził się 21.11.1906 r. w Słupi Kapitulnej w rodzinie Franciszka i Katarzyny Piotrowskiej. Zdobył podstawowe wykształcenie i podjął pracę zarobkową jako pomocnik przy obsłudze elektrowni miejskiej w Rawiczu. W latach 1928-1930 odbył służbę wojskową. Następnie borykał się z bezrobociem, podejmował jedynie dorywcze prace i żył bardzo ubogo. Powoli dojrzewało w nim powołanie zakonne. W przygotowaniu skromnej wyprawki do zakonu wsparło go Towarzystwo Pań św. Wincentego a Paulo gdyż nie było go na to stać.
Habit tercjarski przyjął 23.11.1936 r. w Osiecznej. Tam też przebywał aż do wybuchu wojny pracując w klasztornym gospodarstwie. We wszystkich opiniach zgodnie pisano o nim jako o człowieku bardzo cichym, skromnym, pracowitym, spokojnym, pilnym i bardzo starannym pracowniku. Pisano także, że zasługuje na zaufanie i jest człowiekiem szukającym więcej samotności niż ludzi. We wszystkich głosowaniach, za każdym razem otrzymywał same głosy pozytywne.
Niestety, wojna nie pozwoliła mu nawet rozpocząć nowicjatu. Został zmobilizowany do armii niemieckiej, ale nie zachowała się jakakolwiek wzmianka o tym gdzie przebywał. Z zachowanych zdjęć można wnioskować, że w pewnym momencie dostał się do niewoli aliantów.
Po wojnie natychmiast powrócił do Osiecznej, ale niebawem przeniesiono go do Jarocina. Dopuszczono go także do nowicjatu, który rozpoczął 4.02.1947 r. w Panewnikach. Tutaj też złożył 5.02.1948 r. profesję czasową na ręce o. Teofila Zawiei. Profesję wieczystą złożył 5.02.1951 r. na ręce o. Hugolina Pieprzyka w Jarocinie. Ostatecznie został przeniesiony do Miejskiej Górki gdzie pozostał do końca życia, cały czas pracując na gospodarstwie.
Brat Aleksy zmarł 7.10.1973 r. w szpitalu w Rawiczu. Wcześniej doznał wylewu krwi. Brat Aleksy został pochowany na cmentarzu zakonnym w Miejskiej Górce. Żył 67 lat, w zakonie 36.
o. Ezdrasz Biesok OFM